Drop Down MenusCSS Drop Down MenuPure CSS Dropdown Menu

poniedziałek, 22 września 2014

Praxe – czyli wstęp do tradycji studenckiej w Portugalii

Jeszcze przed przyjazdem do Portugalii wiedzieliśmy, że wybraliśmy najbardziej studenckie miasto w kraju. Dopiero jednak po zobaczeniu na własne oczy wszystkich tradycji, studenckich Republik, strojów, zdaliśmy sobie sprawę  jak głęboko tradycja studencka zakorzeniona jest kulturze tego kraju. Tym lepiej jest to zauważalne w Coimbrze – mieście, którego centralnym punktem jest najstarszy, ponad 700-letni Uniwersytet. W przeciwieństwie do innych miast w Portugalii, gdzie centralnym punktem są przeważnie zamki. 

Życie studenckie ma tu wiele oblicz. Począwszy od standardowego imprezowania każdego dnia – paradoksalnie najbardziej spokojne są tu piątki i soboty, gdyż większość studentów to przyjezdni, wyjeżdzający na weekendy do swoich domów – poprzez obrzędy towarzyszące kolejnym etapom życia studenckiego. Dziś chcemy opowiedzieć nieco szerzej o obrzędzie, którego jesteśmy świadkiem od kilku tygodni.

Immatrykulacja

Pierwszy tydzień września to tydzień immatrykulacji. W przeciwieństwie do polskich uczelni, gdzie immatrykulacja to często jednorazowe uroczyste spotkanie, tutaj jest to okres trwający tydzień. Początkowo wszyscy pierwszoroczni studenci przybywają do miasta z rodzicami, by rozpocząć ten ważny dla nich okres w gronie rodziny. Ulice są więc pełne pierwszoroczniaków, ich rodziców ale także studentów drugiego roku, których bardzo łatwo można rozpoznać po charakterystycznym stroju. W kolejne dni na ulicach słychać śpiewy, organizowane są przeróżne happeningi prezentujące poszczególne wydziały.





Ubiór studencki

Tradycyjny strój studencki to zdecydowanie powód do dumy wśród studentów Coimbry. Zakładają go na wszelkie możliwe uroczystości, niektórzy preferują zakładać go nawet na codzienne zajęcia. Przemierzają miasto w czarnych, długich pelerynach, w zunifikowanych strojach.

Dziewczyny zakładają spódnice średniej długości (do kolan – nie dłuższe i nie krótsze), czarne rajstopy, pantofle na niewielkim obcasie (zdecydowanie nie szpilki!) i czarne marynarki. Koszule zapięte pod szyję, krawaty wpuszczone w spódnice. Strój męski oprócz białej koszuli i krawata składa się z czarnej kamizelki, długiej marynarki i peleryny. Dodatkiem do każdego stroju, zarówno kobiecego jak i męskiego, jest spiczasta czapka. Zgodnie ze zwyczajem, zabronione jest noszenie zegarka czy też parasolki. Prawdopodobnie zunifikowane stroje w Coimbrze były inspiracją dla J. K. Rowling podczas pisania „Harry’ego Potter’a”.




Praxe - studenckie otrzęsiny
Niewinnie brzmiące otrzęsiny to jeden z najbardziej istotnych obrzędów towarzyszących wejściu w skład braci studenckiej. Po zakończeniu immatrykulacji zaczyna się prawdziwa „zabawa”. Starsze roczniki organizują przeróżne zadania dla pierwszoroczniaków. Przez ostatnie tygodnie na ulicach Coimbry widać rozwrzeszczane grupki studentów prowadzonych przez starszych, ubranych w tradycyjne stroje „dowódców”. Pierwszoroczniacy pokornie wykonują wszystkie zlecone zadania – śpiewanie piosenek (chociaż lepszym określeniem byłoby nazwanie tego wrzaskami), pokonywanie przeróżnych dystansów na kolanach, wspinanie się po schodach w przedziwny sposób itp. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie przypadki przekraczania granic dobrej zabawy. Spowodowane jest to zapewne tym, że kolejne roczniki odgrywają się na pierwszoroczniakach za swoje otrzęsiny sprzed lat. 



Zdarzały się przypadki przemocy fizycznej i psychicznej, wykluczenia ze społeczności studenckiej, jeżeli ktoś odmówił wzięcia udziału w Praxe, a nawet śmiertelne wypadki towarzyszące wykonywaniu zadań.
W grudniu ubiegłego roku doszło do tragicznego wydarzenia na podlizbońskiej plaży Meco. Szóstka studentów została pochłonięta przez fale. Odwróceni tyłem do oceanu studenci mieli za zadanie odpowiadać na pytania – prawidłowa odpowiedź umożliwiała krok do przodu, błędna – krok do tyłu. Przeżył tylko jeden ze studentów - dowodzący grupa i zlecający zadania. Kilka miesięcy później kolejna trójka studentów zmarła po zwaleniu się muru, na który mieli się wspiąć w ramach zadania.
Od tego czasu rząd Portugalii aktywnie zaangażował się w przeciwdziałanie nadużyciom związanym z otrzęsinami.  Na uczelniach rozłożone są ulotki informujące o tym, że uczestniczenie w Praxe jest dobrowolne i nikt nie ma prawa wykluczyć z życia studenckiego osobę, która odmówiła wzięcia udziału w obrzędzie. Dodatkowo uruchomiona została specjalna skrzynka mailowa oraz infolinia, na którą studenci mogą zgłaszać przypadki nadużyć podczas otrzęsin. W resorcie edukacji stworzono specjalną jednostkę zajmującą się analizą wszystkich zgłoszeń. W przeszłości odmówienie udziału w Praxe skutkowało zakazem noszenia tradycyjnego studenckiego stroju oraz wykluczeniem z życia studenckiego. Nasz uniwersytet nie zakazał udziału w Praxe, jednak wiele portugalskich uczelni zabroniło tej tradycji. 

Obrzędy będą trwać do końca września, albo nawet dłużej. Wszystko zależy od inwencji i kreatywności starszych roczników…  Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że powyższe obrzędy to tylko wierzchołek góry lodowej jakim jest tradycja studencka w tym kraju.

Tymczasem powoli szykujemy kolejnego posta poświęconego naszej wyprawie w góry! Pierwsza podróż za nami i zdecydowanie jest o czym opowiadać J




Pozdrawiamy iście studencko!
M&M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...