Wbrew obiegowej opinii, Portugalia nie jest krajem wiecznego plażowania, upałów i palm. Każdy kolejny listopadowy dzień boleśnie nam to uświadamia. Zwłaszcza w Coimbrze, gdzie pogoda zmienia się z minuty na minutę - dosłownie. Nadszedł też okres testów, dedlajnów i esejów, więc ostatnio większość czasu spędzamy w Coimbrze, grzejąc nasz wyziębiony pokój swoją obecnością.
piątek, 21 listopada 2014
sobota, 1 listopada 2014
Moche RipCurl w Peniche - czyli Puchar Świata w surfingu (migawki i film)
Powoli godzimy się z faktem, że nie zostaniemy już pro surferami (chociaż staramy się regularnie jeździć do Aveiro na lekcje z SecretSurf. Kolejna już jutro!), ale coraz większą frajdę sprawia nam podpatrywanie najlepszych. Tak więc kiedy tylko dowiedzieliśmy się, że w Peniche odbędą się zawody Pucharu Świata w surfingu, bez wahania zabookowaliśmy tam weekendowy nocleg. Na końcu tego postu znajdziecie krótkie filmowe podsumowanie naszej wyprawy! :)
W 30-sto stopniowym upale, na plaży pełnej gapiów i oddanych fanów, podziwialiśmy wyczyny najlepszej światowej trzydziestki. Przeżycie niesamowite!
Subskrybuj:
Posty (Atom)